Wieczór kawalerski Kraków

Wieczór kawalerski w Krakowie – idealny plan na niezapomnianą noc!

Jeżeli planujecie wieczór kawalerski w Krakowie i zastanawiacie się, co wybrać, to mamy dla Was wiadomość: Pixel Park z pewnością jest właściwym adresem. To wyjątkowe miejsce, w którym odbywają się imprezy szyte na miarę, niczym ślubny garnitur; z tą różnicą, że nie ma przymiarek – tu od razu jest IDEALNIE. Skąd ta śmiała teza, zapytacie. 

Wieczory kawalerskie w Krakowie można organizować w różnych przybytkach, oferujących niewątpliwie ciekawe rozrywki: mnogość klubów, stylów i atrakcji może przyprawić o ból głowy i wcale nie ułatwia podjęcia męskiej decyzji. Co więcej, niektóre pomysły, chociaż teoretycznie ciekawe, w praktyce okazują się fajne tylko w filmach; nie chodzi przecież o to, by wzbudzić niesmak i mieć wspomnienia, których będzie się trzeba wstydzić – ale by fajnie spędzić czas i przeżyć wspólnie coś niezapomnianego. 

Wiele zależy tu od preferencji przyszłego pana młodego oraz od kreatywności jego świadka – bo to właśnie ten facet musi ogarnąć temat, zgrać terminy, ustalić szczegóły… krótko mówiąc, ma co robić. To nie jest łatwa fucha, dlatego nie każdy może zostać świadkiem; skoro pan młody wyróżnił kogoś w ten sposób, warto dołożyć starań, by nie zawieść jego zaufania. 

Można oczywiście poprzestać na wersji minimum, polegającej na wyjściu do baru – ale bądźmy szczerzy: uczestnicy (a przede wszystkim główny bohater imprezy) zapewne liczą na coś więcej. W końcu to wieczór kawalerski w Krakowie – pożegnanie wolności, początek nowej drogi i tak dalej. Powinno się dziać! I niech się dzieje – z fantazją, klasą i na poziomie, czyli… w Pixel Parku.

Pomysły na wieczór kawalerski w Krakowie – co wybrać?

Dobry pomysł na kawalerski w Krakowie jest na wagę złota – tym bardziej że to nie jest zwykłe miasto: to legenda! Stolica rozrywki, pełna klubów, knajp i atrakcji – a to oznacza, że wcale nie musicie ograniczać się do jednego miejsca. To ma być wyjątkowa noc, a zatem wręcz w dobrym tonie będzie odwiedzić kilka przybytków. Po co się ograniczać? Przecież jeden z Was właśnie zdecydował się wylądować pod damskim pantoflem – kto wie, kiedy dostanie od świeżo upieczonej małżonki kolejną przepustkę? 

Zadbajcie więc o to, by zobaczył kawałek świata (a w każdym razie – kawałek Krakowa) i by miał co wspominać. Rzecz jasna, nie bez znaczenia kolejność odwiedzania poszczególnych miejsc – bo to od niej zależy, czy ekipa się zintegruje i wprawi w odpowiedni nastrój. 

W kwestii rozpoczynania wieczoru kawalerskiego w Krakowie pomysły bywają różne – warto jednak postawić na taką formę rozrywki, która sprawi, że towarzystwo się wyluzuje, trochę zmęczy i zapomni o stresie. Krótko mówiąc, potrzebny jest:

• ruch, współpraca i szybka akcja, 
• odrobina męskiej rywalizacji (możecie dać panu młodemu wygrać – w końcu czeka go duży stres, niech się trochę wyluzuje!),
• dobra miejscówka w sercu miasta, skąd łatwo udać się „w miasto”. 

I wiecie co? Wszystkie te elementy zapewni Wam Pixel Park. No dobrze – ale jak to wygląda w praktyce? Zaraz wszystko wyjaśnimy.

Atrakcje na wieczory kawalerskie w Krakowie – Pixel Park na pierwszym miejscu

Jeśli chodzi o wieczór kawalerski w Krakowie, pomysły na urozmaicenie tego czasu bywają rozmaite – a my znamy te najlepsze! Nie musicie niczego wymyślać od zera – chyba że naprawdę chcecie. Wiemy jednak, że męski świat rządzi się własnymi prawami – a pierwszym z nich jest prostota. 

Nasz pomysł na wieczór kawalerski w Krakowie to:

• godzina gry na interaktywnej podłodze Pixel Games,
• pół godziny zabawy w Multi Ball, 
• osobna sala VIP – to miejsce tylko dla Was, możecie tam odpocząć, zjeść, wypić…
• à propos konsumpcji: w cenie macie dowolną dużą pizzę na 5 osób, nachosy oraz piwo lub energy drinka dla każdego z uczestników. 

Oczywiście to tylko wersja podstawowa – możecie ją dowolnie modyfikować. To Wasz wieczór – i to Wy macie ciekawie spędzić czas, w sposób, jakiego nie będziecie potem żałować (a jak głoszą legendy, z kawalerskimi równie to bywa).

Ile kosztuje wieczór kawalerski w Pixel Park Kraków?

Dawna stolica Polski to miejsce, które odwiedzają turyści z całego świata. A zatem, czy wieczór kawalerski w Krakowie musi być drogi? Otóż wcale nie musi. Jeśli wybierzecie się do Pixel Parku, ceny będą umiarkowane – a z pewnością będą adekwatne do atrakcji, jakie zyskacie!

Wiele zależy od tego, w jaki dzień zdecydujecie się świętować. Jeśli będzie to poniedziałek, wtorek, środa lub czwartek – cena opisanego powyżej zestawu to 79 zł od osoby. Jeżeli natomiast zorganizujecie kawalerski w weekend (od piątku do niedzieli) – będzie to 99 zł od uczestnika. Niezależnie od dnia tygodnia minimalna płatność zawsze jest liczona za 8 osób. 

I jeszcze drobna sugestia z naszej strony: możecie, chociaż nie musicie, zatrudnić animatora. Koszt jego pracy za całą imprezę to 200 złotych, więc różnica dla uczestnika będzie niewielka – a korzyści, jakie odniesiecie, będą spore, bo taki wszechogarniacz sprawi, że Wasza impreza będzie dużo, dużo fajniejsza i lepiej zorganizowana. Animator pomoże Wam w kwestiach technicznych, w dogrywaniu szczegółów, wyjaśni, jak i w co najlepiej grać, a wybór to nie jest taka prosta sprawa, bo w Pixel Parku opcji macie do wyboru… no, wiele. Bardzo wiele – zresztą, sami zobaczycie.

Jak się ubrać na wieczór kawalerski w Pixel Park?

Obmyślając szczegóły wieczoru kawalerskiego, a więc gdzie zrobić, kiedy zrobić, kogo zaprosić, nie zapomnijcie jeszcze o jednej kwestii: w co się ubrać. I tak, wiemy – to raczej rozkmina na panieński. Zadbajcie jednak o to, żeby było Wam… po prostu wygodnie. Weźcie pod uwagę, że podczas gry w Pixel Parku będziecie się intensywnie ruszać – a zatem najlepszym zestawem będą jeansy i podkoszulek plus… i tu mała niespodzianka: skarpety. 

Tak, w Pixel Games i Multi Ball gra się bez butów. Dla Waszego komfortu polecamy skarpety antypoślizgowe – jeśli ich nie macie, albo zapomnicie, żaden problem: możecie je kupić u nas. Mamy dobre ceny i męskie rozmiary. Nowa para z pewnością się Wam przyda i będzie stanowić fajną pamiątkę, której nie zabiorą Wam drugie połówki (a jak zabiorą, będą mieć pięty na łydkach… ;))